Po wczorajszym pełnym wrażeń
dniu, spokojnie przespaliśmy noc i rano rozpoczęliśmy kolejny dzień. Rozpoczęliśmy tradycyjnie -
najważniejszym Spotkaniem dnia czyli Eucharystią. Następnie pyszne śniadanko i
mogłoby się wydawać, że będziemy kontynuować nasze stałe prace czyli pielenie w
ogrodzie. My jednak (wyjątkowo) zamiast do pracy, to
wyruszyliśmy w 4 godzinną podróż po Górze Oliwnej, gdzie czekało na nas mnóstwo
atrakcji. Początkowo zaskoczyła nas pochmurna pogoda, ale już po paru godzinach
słońce wyszło zza chmur i dało o sobie znać.
Na dobry początek sanktuarium gdzie - według
Dziejów Apostolskich i tradycji - Zmartwychwstały pożegnał się z uczniami i Wniebowstąpił.
Ślad prawej stopy wniebowstępującego Chrystusa zachował się tam do dziś.
Sanktuarium Wniebowstąpienia Jezusa należy dzisiaj do muzułmanów i obecnie
znajduje się tam meczet.
Kilkanaście metrów dalej znajduje
się niesamowite miejsce, gdzie Pan Jezus nauczył swoich uczniów modlitwy Ojcze nasz. Kościół Pater noster stoi obok zrekonstruowanego
kościoła z IV w. wzniesionego nad grotą znaną jako miejsce, gdzie Chrystus nauczył
uczniów modlitwy Pater noster (Ojcze nasz). Dziś XIX-wieczny kościół i klasztor
słyną z tablic z modlitwą Ojcze nasz wypisaną w 62 językach.
Jednak
każdy z nas, nie mógł się doczekać spotkania z siostrą Paulą ze zgromadzenia
Mniszek zakonu św. Benedykta potocznie zwanych Benedyktynkami. Pochodzi z Łomży,
a od 40 lat modli się i pracuje w Jerozolimie w zakonie klauzurowym. Siostra
oprowadziła nas po klasztorze, pokazała kaplicę i podzieliła się swoim
wyjątkowym świadectwem powołania. Wszyscy byliśmy zasłuchani i oczarowani.
Po powrocie ubraliśmy rzeczy do
pracy i poszliśmy po grabki, łopaty i taczki by kontynuować pracę w ogrodzie.
Wykryliśmy nowe gniazdo os, spacyfikowaliśmy je i pieliliśmy dalej. Następnie
obiad, sjesta, pranie i ruszyliśmy do naszych obowiązków. Ania i Agata
wycierały kurze i myły podłogę w naszym domu. Teraz to lśni! Luiza, Robert i
Tomasz wyrywali chwasty, wkładali do taczki i wywozili. Aha i dopiero po 17
dniach odkryliśmy wielkie torby na liście, które ułatwiły nam pracę. Siostra,
ksiądz i starszy kleryk podjęli decyzje o zapoczątkowaniu nowych projektów na
terenie Domu Pokoju. Dlatego dziś wieczorem rozpoczęliśmy projekt Plac Zabaw
dla dzieci. Zaczynamy wyrównywać teren piaskowo-skalny, a następnie przejdziemy
do następnej fazy projektu. O postępach w pracy będziemy informować na bieżąco.
Teraz siedzimy, śmiejemy się, układami spis utworów na jutrzejszą adorację.
Cieszymy się każdą chwilą spędzoną w Jerozolimie.
Na koniec chciałem pozdrowić wszystkich,
którzy czytają tego posta i naszego bloga. W szczególności całą moją rodzinę, przyjaciół, znajomych, braci z kursu III i
całego seminarium oraz pielgrzymów najlepszej grupy 21. Chciałbym, żebyście wszyscy tu
przyjechali. Modlimy
się za Was wszystkich. Prosimy o modlitwę za nas.
Z Bogiem. Dobranoc.
Kl. Jan
Drogi młodszy BRACIE - ,, żólty kapturku,, prosicie o modlitwę to będzie modlitwa, nawet podwojona. A co do grupy pielgrzymkowej to myślę , że każda grupa jest bardzo dobra - najlepsza.
OdpowiedzUsuńDobrej nocy.
Ze pozdrowienia - to tak,
że z daleka - to fakt,
że dla WAS - to też,
i z modlitwą - to podwójna rzecz.!!!
21 odzdrawia 😊
UsuńI jeszcze chciałam dodać, ze tak oglądam Wasze zdjęcia i ani Gora Oliwna ani Dom Pokoju od 4 lat się nie zmienily w ogoleeee 😊 cieszę się Waszą obecnością Tam!
OdpowiedzUsuń