Ostatni dzień w Ziemi Świętej. Dzisiaj zaczęliśmy
niestandardowo – od śniadania.
A następnie zajęliśmy się pracami porządkowymi. Sprzątaliśmy dom, podwórko, garaż, robiliśmy pranie, sprzątaliśmy własne pokoi. Kleryk Jan pojechał po zeszyty do szkoły. A o godzinie 11 przyjechała ekipa budowlana do placu zabaw. Po obiedzie ciąg dalszy aż do uroczystej Mszy Świętej z prymicyjnym błogosławieństwem ks. Dawida. A po Mszy były podziękowania i małe, ale ładne prezenty, przygotowane przez Sióstr i uroczysta kolacja. Po kolacji do późna chłopacy kończyli wznoszenie murku, no a potem wszyscy razem i każdy z osobna podjęliśmy się nielekkiego zadania pakowania się. O drugiej w nocy opuściliśmy to cudowne miejsce i udaliśmy się w drogę powrotną do Polski.
A następnie zajęliśmy się pracami porządkowymi. Sprzątaliśmy dom, podwórko, garaż, robiliśmy pranie, sprzątaliśmy własne pokoi. Kleryk Jan pojechał po zeszyty do szkoły. A o godzinie 11 przyjechała ekipa budowlana do placu zabaw. Po obiedzie ciąg dalszy aż do uroczystej Mszy Świętej z prymicyjnym błogosławieństwem ks. Dawida. A po Mszy były podziękowania i małe, ale ładne prezenty, przygotowane przez Sióstr i uroczysta kolacja. Po kolacji do późna chłopacy kończyli wznoszenie murku, no a potem wszyscy razem i każdy z osobna podjęliśmy się nielekkiego zadania pakowania się. O drugiej w nocy opuściliśmy to cudowne miejsce i udaliśmy się w drogę powrotną do Polski.
To był piękny i ważny czas dla każdego z nas. Czy to
już jest koniec? – Nie, to dopiero początek, początek czegoś nowego. Myślę, że
ten czas zaowocuje w życiu każdego z nas i my wydamy dobre owoce.
Obecnie czekamy na opóźniony samolot do Warszawy. Z przyczyn technicznych i braku czasu zdjęcia zostaną udostępnione po powrocie do Poznania.
hope you enjoyed your time with us
OdpowiedzUsuńand i hope and wish we will meet you again
it was a great time with you AKM :)
with love ,
Ala'