Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył
i darował Mu imię
ponad wszelkie imię,
aby na imię Jezusa
zgięło się każde kolano
istot niebieskich i ziemskich i podziemnych.
I aby wszelki język wyznał,
że Jezus Chrystus jest PANEM -
ku chwale Boga Ojca.
i darował Mu imię
ponad wszelkie imię,
aby na imię Jezusa
zgięło się każde kolano
istot niebieskich i ziemskich i podziemnych.
I aby wszelki język wyznał,
że Jezus Chrystus jest PANEM -
ku chwale Boga Ojca.
(Flp 2, 9-11)
Ze względu na wczorajsze (drobne) problemy techniczne
zdjęcia z 8.08 pojawiły się na blogu z opóźnieniem. Niemniej polecamy zajrzeć
do poprzedniego posta i zobaczyć jak nam się wczoraj powodziło!
Plan dnia dzisiejszego przedstawiał się mniej więcej tak:
7:30 – śniadanie (wyjątkowo pyszna jajecznica w wykonaniu
Anki, zwanej Śmiachanką)
9:00 – Msza Święta w Getsemani (w załączniku przesyłamy
homilię wygłoszoną przez ks. Dawida! warto odsłuchać!) – najważniejsze
wydarzenie dnia, celebrowane w tak szczególnym miejscu napełniło nas energią na
całą wolną (choć także pracowitą) niedzielę! [o kościele Agonii pisała już
Luiza 6.08]
mniej więcej o 10:00 – początek naszej eskapady
jerozolimskiej!
Odkrywanie tajemnic Jerozolimy rozpoczęliśmy od sadzawki Betesda, gdzie Jezus uzdrowił paralityka (por. J 5, 1-8). W bezpośrednim sąsiedztwie sadzawki znajduje się bazylika św. Anny i dom uważany za miejsce narodzenia Maryi.
Następnie nasze kroki skierowaliśmy ku Kopule na Skale, jest to jedno z najważniejszych muzułmańskich sanktuariów, położone na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie. Nie jest to meczet, ale rodzaj pomnika, zbudowany, aby chronić skałę, na której Mahomet miał doznać wniebowstąpienia (tutaj też Jakub miał mieć widzenie drabiny a Abraham miał złożyć Izaaka w ofierze).
Wizyta na Wzgórzu Świątynnym okazała się być wyjątkowa z powodu bardzo dziwnej, zaostrzonej kontroli, która dotyczyła wyłącznie przedmiotów związanych z kultem religijnym. Nie było to szczególnie przyjemne przeżycie, zwłaszcza, że należało opróżnić także kieszenie, zostawiając krzyże, różańce i medaliki przed wejściem na plac. W związku z tym nie wszystkim było dane przyjrzeć się z bliska Kopule na Skale...
Po takich przygodach przyszła pora na Miasto Dawida - stanowiska archeologiczne z czasów tegoż Króla Izraela.
Atrakcją Miasta Dawida jest tunel Ezechiasza – kanał, którym doprowadzano wodę do Jerozolimy, kończący się przy sadzawce Siloe. Tunel miał strategiczne znaczenie dla obronności Jerozolimy. Mógł być wykorzystywany także w czasie oblężenia, ponieważ mieszkańcy mogli czerpać wodę bez wychodzenia poza mury obronne. Podziemny spacer w wodzie, sięgającej niekiedy ponad kolana, dał nam chwilę ochłodzenia i odpocznienia od słonecznego blasku i wysokiej temperatury (patrz post z wczoraj).
Koniec naszego spaceru zaskoczył nas spotkaniem z uczestnikami programu Top Model – mamy nadzieję, że pomogliśmy przyszłym modelom w wykonaniu zleconych im zadań. Jak widać Jerozolima to odpowiednie miasto, aby Polak z Polakiem się spotkał. Bo Polaków tutaj nie brakuje!
A poza tym to chłonęliśmy atmosferę i klimat miasta: lody, świeże owocowe soki, drobne zakupy, rozmowy ze sklepikarzami, sjesta na zacienionym murku, obserwowanie codziennego życia żydów, arabów, muzułmanów, chrześcijan...
Jutro poniedziałek. Praca, praca, praca...
Agata!
Odkrywanie tajemnic Jerozolimy rozpoczęliśmy od sadzawki Betesda, gdzie Jezus uzdrowił paralityka (por. J 5, 1-8). W bezpośrednim sąsiedztwie sadzawki znajduje się bazylika św. Anny i dom uważany za miejsce narodzenia Maryi.
Następnie nasze kroki skierowaliśmy ku Kopule na Skale, jest to jedno z najważniejszych muzułmańskich sanktuariów, położone na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie. Nie jest to meczet, ale rodzaj pomnika, zbudowany, aby chronić skałę, na której Mahomet miał doznać wniebowstąpienia (tutaj też Jakub miał mieć widzenie drabiny a Abraham miał złożyć Izaaka w ofierze).
Wizyta na Wzgórzu Świątynnym okazała się być wyjątkowa z powodu bardzo dziwnej, zaostrzonej kontroli, która dotyczyła wyłącznie przedmiotów związanych z kultem religijnym. Nie było to szczególnie przyjemne przeżycie, zwłaszcza, że należało opróżnić także kieszenie, zostawiając krzyże, różańce i medaliki przed wejściem na plac. W związku z tym nie wszystkim było dane przyjrzeć się z bliska Kopule na Skale...
Po takich przygodach przyszła pora na Miasto Dawida - stanowiska archeologiczne z czasów tegoż Króla Izraela.
Atrakcją Miasta Dawida jest tunel Ezechiasza – kanał, którym doprowadzano wodę do Jerozolimy, kończący się przy sadzawce Siloe. Tunel miał strategiczne znaczenie dla obronności Jerozolimy. Mógł być wykorzystywany także w czasie oblężenia, ponieważ mieszkańcy mogli czerpać wodę bez wychodzenia poza mury obronne. Podziemny spacer w wodzie, sięgającej niekiedy ponad kolana, dał nam chwilę ochłodzenia i odpocznienia od słonecznego blasku i wysokiej temperatury (patrz post z wczoraj).
Koniec naszego spaceru zaskoczył nas spotkaniem z uczestnikami programu Top Model – mamy nadzieję, że pomogliśmy przyszłym modelom w wykonaniu zleconych im zadań. Jak widać Jerozolima to odpowiednie miasto, aby Polak z Polakiem się spotkał. Bo Polaków tutaj nie brakuje!
A poza tym to chłonęliśmy atmosferę i klimat miasta: lody, świeże owocowe soki, drobne zakupy, rozmowy ze sklepikarzami, sjesta na zacienionym murku, obserwowanie codziennego życia żydów, arabów, muzułmanów, chrześcijan...
Jutro poniedziałek. Praca, praca, praca...
Agata!
Wspomniana homilia:
Top model !!! Czad ;)
OdpowiedzUsuńDla szanownego KLERU za wszystkie ,,naprawione dachy świata,, i nie tylko
OdpowiedzUsuń...Chcę wszystko pozostawić,
Twą miłością zawsze żyć.
Wszystkich ludzi bardzo kochać,
Jezu proszę ---- dodaj sił.!!
P O Z D R A W I A M ekipę Jerozolima 2015
Po tak przeżytej niedzieli chciano by powiedzieć:
OdpowiedzUsuń... taki dzień przecudny dziś przeżyłam /łem/
taki dzień wieczyście trwałych snów
taki dzień na który się cieszyłam /łem/
i kto wie czy się powtórzy znów... pozdrawiam
Dźoanę też spotkaliście? Ostatnio głośno w mediach o jej chrzcie w Jordanie.
OdpowiedzUsuń