Dzisiejszego poranka
obudził nas śpiew muezzinów z minaretów w okolicy. Już w ciągu
dnia przypomniały mi się przez to słowa Jezusa z Łk 22, 46 –
„Czemu śpicie? Wstańcie i módlcie się, abyście nie ulegli
pokusie.”
Pokusie pospania dłużej, nie wstania na spotkanie z
Panem i do pracy. Wszyscy jednak dzielnie przełamali chęć
dłuższego snu, stąd mężnie wszyscy wstali na spotkanie ze
Zbawicielem podczas Eucharystii. Po niej posililiśmy się pysznym
śniadaniem, które dało nam energię do działania w ciągu dnia.
Przez
krótki czas grupa męska w składzie kl. Bartosz, kl. Jan, Robert i
Tomek rozpoczęła proces suszenia liści oliwnych, które w
przyszłości znajdą się w naszych AKMowych pakietach pokoju.
Dziewczyny wraz z księdzem Dawidem ruszyły do ogrodu, by
kontynuować porządki wokół domu.
Po
upływie pół godziny kl. Bartosz udał się w podróż, by wraz z
siostrą Benigną zakupić blachę do zadaszenia suszarni. Pozostali
chłopacy dołączyli do reszty ekipy, która pracowała w ogrodzie.
Ale również tą część naszej wesołej gromady czekała wyprawa –
należało wywieźć zebrane w poprzednich dniach śmieci. Po
przyjeździe kl. Bartka, męska część składu przeniosła blachy
do miejsca ich przeznaczenia. Ania z ks. Dawidem szlifowali w tym
czasie blaty stołów, aby mogły być w przyszłości pomalowane.
Wspaniały
obiad napełnił nasze wnętrza i pozwolił podjąć zadania w
drugiej części dnia. Ks. Dawid i kl. Jan zaczęli malować
suszarnię, by za jakiś czas móc ją zadaszyć, reszta zajęła się
porządkami w domu. Każdy otrzymał swój przydział i wziął się
do roboty. Praca szła tak sprawnie, że zdążyliśmy jeszcze zająć
się z powrotem liśćmi oliwnymi, które w przyszłości staną się
częścią naszych pakietów pokoju.
Wieczorem,
gdy już skończyliśmy pracę i zjedliśmy kolację, udaliśmy się
na adorację Najświętszego Sakramentu. Był to czas refleksji i
wspólnej modlitwy. Dla mnie stał się on momentem uświadomienia, w
jakim miejscu się znajduję. Jesteśmy już w Jerozolimie kolejny
dzień, ale poza chwilami w Ogrójcu i Bazylice Grobu Pańskiego, nie
dotknąłem głębiej swoją refleksją tego miasta. Wierzę, że Pan
da nam poznać dokładniej te miejsca, w których przebywał sam,
kiedy był na ziemi.
Po
adoracji odbył się pogodny wieczór i wspólne oglądanie filmu,
jako czas odpoczynku po kolejnym dniu pracy.
Na koniec chciałbym
się z Wami podzielić fragmentem psalmu, którym modliłem się na
adoracji (Ps 48,2-3):
Wielki
jest Pan i godzien wielkiej chwały
w
mieście Boga naszego.
Góra
Jego święta, wspaniałe wzgórze,
radością
jest całej ziemi;
góra
Syjon, kraniec północy,
jest
miastem wielkiego Króla.
Tomek
Podział pracy "mężczyźni" suszą listki, a kobiety harują w ogrodzie... ach...
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie wszystkich uczestników. Jest teraz czas adoracji Najświętszego Sakramentu i czas wspólnej modlitwy, wiec ,, zaśpiewam ,, Wam : Słońce znika za górami, - Ziemię tuli cicha noc. - Słodki Jezu , Cię żegnamy, - Nucium Tobie: Dobranoc.
OdpowiedzUsuńPrzed ołtarzem lampka licha - Płonie Tobie całą noc. - Jej płomyczek szepcze z cicha: Słodki Jezu: Dobranoc. Swiat pogrążon w śnie głębokim, - Nad nim czuwa Twoja moc. - Mnie i wszystkim moim drogim - Daj, o Jezu, dobrą noc.