czwartek, 30 lipca 2015

Dochodzi do nas, gdzie jesteśmy

Dzisiejszego poranka obudził nas śpiew muezzinów z minaretów w okolicy. Już w ciągu dnia przypomniały mi się przez to słowa Jezusa z Łk 22, 46 – „Czemu śpicie? Wstańcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie.”

Pokusie pospania dłużej, nie wstania na spotkanie z Panem i do pracy. Wszyscy jednak dzielnie przełamali chęć dłuższego snu, stąd mężnie wszyscy wstali na spotkanie ze Zbawicielem podczas Eucharystii. Po niej posililiśmy się pysznym śniadaniem, które dało nam energię do działania w ciągu dnia.

Przez krótki czas grupa męska w składzie kl. Bartosz, kl. Jan, Robert i Tomek rozpoczęła proces suszenia liści oliwnych, które w przyszłości znajdą się w naszych AKMowych pakietach pokoju. Dziewczyny wraz z księdzem Dawidem ruszyły do ogrodu, by kontynuować porządki wokół domu.

Po upływie pół godziny kl. Bartosz udał się w podróż, by wraz z siostrą Benigną zakupić blachę do zadaszenia suszarni. Pozostali chłopacy dołączyli do reszty ekipy, która pracowała w ogrodzie. Ale również tą część naszej wesołej gromady czekała wyprawa – należało wywieźć zebrane w poprzednich dniach śmieci. Po przyjeździe kl. Bartka, męska część składu przeniosła blachy do miejsca ich przeznaczenia. Ania z ks. Dawidem szlifowali w tym czasie blaty stołów, aby mogły być w przyszłości pomalowane.

Wspaniały obiad napełnił nasze wnętrza i pozwolił podjąć zadania w drugiej części dnia. Ks. Dawid i kl. Jan zaczęli malować suszarnię, by za jakiś czas móc ją zadaszyć, reszta zajęła się porządkami w domu. Każdy otrzymał swój przydział i wziął się do roboty. Praca szła tak sprawnie, że zdążyliśmy jeszcze zająć się z powrotem liśćmi oliwnymi, które w przyszłości staną się częścią naszych pakietów pokoju.

Wieczorem, gdy już skończyliśmy pracę i zjedliśmy kolację, udaliśmy się na adorację Najświętszego Sakramentu. Był to czas refleksji i wspólnej modlitwy. Dla mnie stał się on momentem uświadomienia, w jakim miejscu się znajduję. Jesteśmy już w Jerozolimie kolejny dzień, ale poza chwilami w Ogrójcu i Bazylice Grobu Pańskiego, nie dotknąłem głębiej swoją refleksją tego miasta. Wierzę, że Pan da nam poznać dokładniej te miejsca, w których przebywał sam, kiedy był na ziemi.

Po adoracji odbył się pogodny wieczór i wspólne oglądanie filmu, jako czas odpoczynku po kolejnym dniu pracy.

Na koniec chciałbym się z Wami podzielić fragmentem psalmu, którym modliłem się na adoracji (Ps 48,2-3):

Wielki jest Pan i godzien wielkiej chwały
w mieście Boga naszego.
Góra Jego święta, wspaniałe wzgórze,
radością jest całej ziemi;
góra Syjon, kraniec północy,
jest miastem wielkiego Króla.



Tomek


























2 komentarze:

  1. Podział pracy "mężczyźni" suszą listki, a kobiety harują w ogrodzie... ach...

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam serdecznie wszystkich uczestników. Jest teraz czas adoracji Najświętszego Sakramentu i czas wspólnej modlitwy, wiec ,, zaśpiewam ,, Wam : Słońce znika za górami, - Ziemię tuli cicha noc. - Słodki Jezu , Cię żegnamy, - Nucium Tobie: Dobranoc.
    Przed ołtarzem lampka licha - Płonie Tobie całą noc. - Jej płomyczek szepcze z cicha: Słodki Jezu: Dobranoc. Swiat pogrążon w śnie głębokim, - Nad nim czuwa Twoja moc. - Mnie i wszystkim moim drogim - Daj, o Jezu, dobrą noc.

    OdpowiedzUsuń